Wśród kierowców łatwo znaleźć zwolenników zarówno silników wysoko- jak i niskoprężnych. Nie ma właściwej odpowiedzi na pytanie, który z nich jest najlepszy. Jeżeli zajrzycie na testy samochodów na Furora.tv przekonacie się, że specyfika jednostek napędowych jest niezmiernie różna. Jak więc podjąć odpowiednią decyzję i co naprawdę warto kupić?
-
Charakterystyka silnika
Bardzo ważny jest moment obrotowy i jego charakterystyka. W przypadku wersji benzynowej ma on charakter zwiększania i swoje maksimum osiąga przy około 3500-4500 obr/min. W przypadku diesla wzrost momentu jest bardzo szybki i od ok 1500-2000 ma on najwyższą wartość, które jest stała lub delikatnie się zmniejsza. Ponadto w silnikach benzynowych i diesla o tej samej pojemności momenty obrotowe są zasadniczo różne. Przykładowo stosowane w Suzuki silniki 1,6 o mocy 120 KM mają odpowiednio 156 Nm (etylina) i 320 Nm (olej napędowy) Oznacza to, że aby uzyskać zdolność do pokonywania wzniesień, jazdy z obciążeniem itd. wersję benzynową musimy wprowadzić na dużo wyższe obroty (zresztą i tak ma mniejszą zdolność niż diesel). W przypadku wersji wysokoprężnej możemy zaś jechać na małych obrotach, a każde dodanie gazu gwarantuje nam jeszcze nadwyżkę możliwości. -
Trasa eksploatacji
Najważniejszym czynnikiem który musimy rozpatrywać wybierając silnik to trasa jaką codziennie pokonujemy. Jeżeli jest to jedynie jazda po mieście zakup diesla nie ma racjonalnego wytłumaczenia. w wersji benzynowej zbyt mały moment obrotowy zmusza nas, aby stale naciskać pedał gazu, co warunkuje większe zużycie paliwa. Jednakże w mieście stale ruszamy i rozpędzamy masę auta, a to –bez względu na fakt posiadanego silnika- zawsze wymusza większe spalanie paliwa. Gdy wiec mamy do pokonania krótkie dystanse i na dodatek w mieście nie warto kupować wersji wysokoprężnej. -
Przebiegi roczne
To co wiąże się z dzienną eksploatacją to przebiegi roczne. Nie ma sensu kupować droższego w zakupie modelu diesel, jeżeli nie będziemy tym samochodem jeździć dużo. Nawet jeżeli przyjmiemy, że oszczędność tego samego pojazdu w wersji diesel/benzyna wynosi średnio 2 litry na 100 km to przy obecnych, identycznych cenach paliwa jest to ok 9 zł. Tym samym przy przebiegu miesięcznym 1000 km będzie to 90 zł, a w ciągu roku zaledwie 1080 zł. Co ciekawe zużycie paliwa przy jeździe w mieście wcale nie musi być taką różnicą. -
Koszty eksploatacji
Kosztem który z pewnością musimy doliczyć to dodatki do oleju napędowego, jakie musimy mieszać w zimie aby uniknąć krystalizacji kryształków parafiny. Dodatkowo nowoczesne układy common rail bardzo często mają filtr cząstek odpowiedzialny za „dopalenie spalin”. W przypadku wymiany czynnika w filtrze FAP, zabieg taki jest wprawdzie po przebiegu 60-80 tys km, ale za to jego koszt ok 1000 zł. Dodatkowo przy przebiegu ok 150 000 km może nastąpić konieczność wymiany filtra za 2500 zł. -
Naprawa
Silniki to urządzenia dość niezawodne, ale po pewnym przebiegu zużycie eksploatacyjne niektórych części wymaga ich wymiany. W tym wypadku diesel jest z pewnością droższy. W wersji benzynowej nie mamy tak precyzyjnych urządzeń jak wtryskiwacze, filtry paliwa, czy filtry cząstek stałych. Te elementy wymagają wymiany po pewnym przebiegu. O ile zakup samochodu nowego, albo dwu-trzy letniego z pełną dokumentacja pozwala na przewidywanie dodatkowych kosztów eksploatacji, to zakup modelu sprowadzonego z przekręconym licznikiem jest zawsze zagadką i może okazać się bardzo kosztownym wydatkiem.
Mamy nadzieję, że te sugestie choć w części ułatwiły Wam podjęcie decyzji. Jeśli jednak wciąż się wahacie, warto przeczytać testy aut na Furora.tv, gdzie każdy model jest precyzyjnie rozpisany. Powodzenia!